Film fajny, w roli głównej oczywiście zawsze niezniechęcony Sylwek Stallone. Ponoć film miał dostać złotą malinę. Właśnie za to że to kolejny film z serii zabili go, ale uciekł.... To samo tyczy się np Cobry, no ale przecierz takie filmy są fajne. Zwłaszcza jak jest się małym. Wtedy jeszcze obowiązuje podział na tych DOBRYCH i ZŁYCH.