Muzyka z tego filmu jest jedną z najlepszych (w dwójce również), jak zresztą w prawie wszystkich filmach Stallona - patrz "Rocky III i IV". Końcowa scena filmu gdy Rambo płacze mówiąc o wojnie i o rzeczywistości, która go otacza daje dużo do myślenia.
Doprawdy kapitalna muzyka. Czy prawdą jest, że jest ona dziełem węgierskiej orkiestry ? Ostatnia scena bardzo trafnie oddaje dramat wojennego weterana ciężko doświadczonego przez los.
Nic dziwnego, że muzyka jest na wysokim poziomie w końcu robił ją Jerry Goldshmith, jeden z najlepszych kompozytorów muzyki filmowej.
"RAMBO" bardzo mocno wiąże się z westernem "OSTATNI KOWBOJ" z Kirkiem Douglasem, który to fabularnie "Pierwszą krew" przypomina. Sam przeciw szystkim. Wielki film. A właściwie to oba.
https://www.youtube.com/watch?v=FUGTzfrpMJ4
Filmy te wiaże także osoba kompozytora, Jerry'ego Goldsmitha.